Rozdział: II.
Nie całe dwa lata później, gdy miałem lat siedem, w Konoha-gakure no Sato stało się „coś”. Miałem mieć młodszego brata. Siedziałem w napięciu, czekając na mamę i tatę. Doczekałem się i wybiegłem z pokoju, patrząc na małe słodkie dziecko trzymające przez mą matkę.
- Itachi… – Rzekł mój ojciec do mnie. Tak. Właśnie tak. Itachi oznacza krwawą łasicę. Innymi słowy łasica przynosząca śmierć. Chłopiec spał spokojne.
- Słucham ojcze? – Spojrzałem w zimne oczy ojca, ale szybko spuściłem wzrok. Niechciałem patrzeć w te oczy. W te bezlitosne, lodowate oczy. Dłonie mego ojca były już i to nie raz splamione ludzką krwią, ale najbardziej zabolał mnie tam ten dzień, w którym mi powiedział, że jestem tylko narzędziem i gdy będę miał siedem lat, to zabiję kogoś. I wczoraj zabiłem i zdobyłem sharingan. Ojciec zrobił przyjęcie z tego powodu. Patrzyłem na swoje dłonie ze smutkiem. Tam ten dzieciak... Miał z pięć lat.
- Zobacz to Sasuke.. – Mama odchyliła róg ślicznego błękitnego kocyka, i uśmiechnąłem się.
- Sasu… ke… – Teraz byłem naprawdę, ale to naprawdę szczęśliwy. Miałem brata. O imieniu Sasuke. – Mamo.. Czy mogę go pogłaskać? – Matka uśmiechnęła się i pokiwała swą piękną czarną głową. Sasuke miał delikatną skórę i ogólnie był słodki. Czułem, że muszę kochać tego szkraba.
…******…
(I co podobało się? XD, bo mi nie;).)
__________________________________________________________________________________
Sharingan: – Sharingan (jap. 写輪眼 dosł. "kopiujące oko"?) wywodzi się z linii krwi Byakugan. Występuje wśród klanu Uchiha. Sharingan daje posiadaczowi kilka przydatnych umiejętności: zwiększenie szybkości reakcji, umiejętność rozróżnienia wroga wśród stworzonych przez niego klonów lub iluzji. Unikatową zdolnością Sharingan’a jest możliwość skopiowania ruchów przeciwnika, a co za tym idzie każdej widzianej przez niego techniki. Dzięki temu ninja może posługiwać się wieloma technikami bez potrzeby ich trenowania. Sharingan nie jest w stanie skopiować technik typu kekkei genkai.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz